Justin o Beliebers - wywiad
Właśnie przeglądałam Twittera i jedna z dziewczyn napisała coś takiego, to fragment wywiadu z Justinem. Przeczytajcie, to na prawdę wzruszające i daje do myślenia:
"To boli... To bardzo boli... Ale wiesz co? Rozumiem moich fanów, bo powiedzieli mi, że ja też czasem ich ranię swoją postawą i przepraszam jeżeli ich zraniłem bo wiem że jestem bardzo impulsywną osobą i nie wiem co robię czasami ale jestem człowiekiem i przepraszam jeżeli zraniłem któregoś z nich. Oni czasami wkurzają się na mnie w internecie, oni myślą że ja nie chcę ogłaszać tego co oni piszą o mnie, ale ja chcę. Widzę wszystko i to poważnie rani mnie kiedy widzę że oni mówią “Nie chcę już być Belieberką” możesz zapytać każdego: Ryana, moją mamę, mojego tatę... każdego. Mówią że się zmieniłem i.. mam na myśli, oczywiście że się zmieniłem. Nie będę tym samym 15-sto letnim dzieciakiem którego większość z nich odkryła na YouTube. Ja dorastam i moi prawdziwi fani to zrozumieją. Ale szanuję ich decyzję jeżeli odejdą i kocham ich jeżeli zostaną ze mną. Jeżeli mógłbym, przytuliłbym każdego z moich Beliebers, jeden po drugim, tych jednych którzy nie zostali ze mną i tych którzy nadal są ze mną, wspierają mnie. Chcę tylko by wiedzieli że ich kocham… Kocham ich mocno. I nie mówię tego z powodu rozgłosu, po prostu czuję że naprawdę ich kocham, jak stali się naprawdę ważną częścią mojej rodziny i przepraszam jeżeli kiedykolwiek ich zraniłem, jestem człowiekiem i popełniam błędy. Wszystko o co proszę to: Ci którzy są wciąż ze mną, niech zostaną.. bo jeżeli kiedykolwiek ich stracę, stracę wszystko. Nie dbam o sławę, to co mnie obchodzi.. to że stracę moich prawdziwych Beliebers, i nie będę w stanie mieć ich z powrotem po mojej stronie. Obiecałem im coś i wiedzą o tym. Wszystko co osiągnąłem to dzięki nim, ze względu na ich bezwarunkowe poparcie, oni są tymi, którzy sprawili mnie osobą którą jestem dzisiaj i nie możesz sobie wyobrazić jak wdzięczny im jestem za to. Proszę, nie zabierajcie moich Beliebers ode mnie, to wszystko o co proszę. Proszę, zostańcie ze mną."
Co o tym sądzicie? Odpowiedzi piszcie w komentarzach :)
"To boli... To bardzo boli... Ale wiesz co? Rozumiem moich fanów, bo powiedzieli mi, że ja też czasem ich ranię swoją postawą i przepraszam jeżeli ich zraniłem bo wiem że jestem bardzo impulsywną osobą i nie wiem co robię czasami ale jestem człowiekiem i przepraszam jeżeli zraniłem któregoś z nich. Oni czasami wkurzają się na mnie w internecie, oni myślą że ja nie chcę ogłaszać tego co oni piszą o mnie, ale ja chcę. Widzę wszystko i to poważnie rani mnie kiedy widzę że oni mówią “Nie chcę już być Belieberką” możesz zapytać każdego: Ryana, moją mamę, mojego tatę... każdego. Mówią że się zmieniłem i.. mam na myśli, oczywiście że się zmieniłem. Nie będę tym samym 15-sto letnim dzieciakiem którego większość z nich odkryła na YouTube. Ja dorastam i moi prawdziwi fani to zrozumieją. Ale szanuję ich decyzję jeżeli odejdą i kocham ich jeżeli zostaną ze mną. Jeżeli mógłbym, przytuliłbym każdego z moich Beliebers, jeden po drugim, tych jednych którzy nie zostali ze mną i tych którzy nadal są ze mną, wspierają mnie. Chcę tylko by wiedzieli że ich kocham… Kocham ich mocno. I nie mówię tego z powodu rozgłosu, po prostu czuję że naprawdę ich kocham, jak stali się naprawdę ważną częścią mojej rodziny i przepraszam jeżeli kiedykolwiek ich zraniłem, jestem człowiekiem i popełniam błędy. Wszystko o co proszę to: Ci którzy są wciąż ze mną, niech zostaną.. bo jeżeli kiedykolwiek ich stracę, stracę wszystko. Nie dbam o sławę, to co mnie obchodzi.. to że stracę moich prawdziwych Beliebers, i nie będę w stanie mieć ich z powrotem po mojej stronie. Obiecałem im coś i wiedzą o tym. Wszystko co osiągnąłem to dzięki nim, ze względu na ich bezwarunkowe poparcie, oni są tymi, którzy sprawili mnie osobą którą jestem dzisiaj i nie możesz sobie wyobrazić jak wdzięczny im jestem za to. Proszę, nie zabierajcie moich Beliebers ode mnie, to wszystko o co proszę. Proszę, zostańcie ze mną."
Co o tym sądzicie? Odpowiedzi piszcie w komentarzach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz